Remis z Orlętami okiem trenera

Wypowiedź trenera Artura Renkowskiego po zremisowanym meczu derbowym.

"Inaczej wyobrażaliśmy sobie wejście w mecz i pierwszą połowę spotkania na swoim stadionie. Nasza gra kompletnie odbiegała od tego, jak chcieliśmy, żeby to spotkanie przebiegało. Przede wszystkim bardzo słabo wyglądaliśmy z piłką. Najwyraźniej nie potrafiliśmy w tygodniu przekazać chłopakom tego, jak chcemy grać w ataku albo jeszcze nie jesteśmy na etapie, w którym możemy grać, tak jak sobie zakładaliśmy, bo w pierwszej połowie robiliśmy wszystko na odwrót. Brakowało nam szukania momentów do przyspieszenia akcji, dobrego pozycjonowania na pozycjach, które były kluczowe w tym spotkaniu oraz obserwacji ustawienia przeciwnika i rozumienia tego, gdzie możemy tworzyć przewagi. Miedzy innymi z tych powodów nasza gra była szarpana i niedokładna. W obronie niskiej brakowało szybszej aktywności linii pomocy przez co broniliśmy zbyt nisko i dopuszczaliśmy do sporej liczby dośrodkowań, które zawsze mogą źle się skończyć, mimo że pole karne bronimy dobrze.

Musieliśmy dokonać kilku korekt w przerwie spotkania, żeby obraz gry się zmienił. Zaczęliśmy swobodniej operować piłką, tworzyliśmy przewagi liczebne w niektórych sektorach boiska, dzięki czemu mogliśmy przesuwać się wyżej z piłką. Pod samą bramką przeciwnika tego dnia zabrakło nam jakości, ale takie mecze będą się zdarzały, bo nie jesteśmy jeszcze tak powtarzalną drużyną, żeby co tydzień zdobywać 2 czy 3 bramki, a do tego nie tracić żadnej. Szkoda jedynie, że konkretów zabrakło nam akurat w spotkaniu derbowym.

Ostatecznie szanujemy punkt ze względu na bardzo słabą pierwszą połowę, ale również trzeba oddać Orlętom, że rozegrali dobre spotkanie i również mieli swoje szanse na zdobycie bramki. Rozczarowanie w szatni było spore, ale czasu i popełnionych błędów już nie cofniemy, więc warto wykorzystać negatywne emocje do tego, żeby w środę w Ostrowcu Świętokrzyskim wyjść od początku w lepszej dyspozycji i zagrać lepsze zawody."